Camino de Santiago

Camino Plus 🙂

Nasze Camino skończyliśmy w środę. Doszliśmy dzielnie i bardzo polecamy taka wyprawę. Na podsumowanie będzie jeszcze czas, bo jeszcze nie wróciliśmy do domu. Cały czwartek spędziliśmy w Santiago. Genialnym pomysłem kolejny raz okazało się zabranie namiotu. Camping w...

Camino 07  Caminha – Oia

Camino 07 Caminha – Oia

W nocy padał deszcz, którego trochę się obawialiśmy widząc wczorajszy zachód słońca. Na szczęście do rana przestał, ale obudziliśmy się w zimnej mgle. Oczywiście portugalskie ciastka i poranna kawa bardzo nam pomogły na morale. Poszliśmy oglądać koniec Portugalii....

Camino 06 Darque – Viana de Castelo – Caminha

Camino 06 Darque – Viana de Castelo – Caminha

Upalna noc przyniosła ukojenie i z nowymi siłami rano (ale bez przesady), ruszyliśmy dalej. Na moście nad estuarium Limy stuknął setny kilometr naszej drogi. W sumie fajne miejsce na taką okrągłą setkę :). W dole, jak zwykle w tutejszych rzekach, aż roiło się od ryb....

Camino 05 Mar – Darque

Camino 05 Mar – Darque

Tutejsze śniadania nadal nas zachwycają. Chyba w ogóle na takich poprzestaniemy. Dzisiaj miało być krócej. I było, ale zrobiło się ciepło, a nawet gorąco. Zdrowo ponad 30° i górski szlak dały się nam nieco we znaki. Zdecydowaliśmy się na zejście z plaż i zeszliśmy na...

Camino 04 Orbitur Rio Alto Park – Mar

Camino 04 Orbitur Rio Alto Park – Mar

Wczoraj trochę przesadziliśmy i aby nadal lubić Camino, zarządziliśmy dziś lekki dzień. Rano spokojne kąpanko w basenie na polu namiotowym, pakowanie i w drogę. Tym razem nieco nadrabiamy szlaku aby iść plażą. Jest pięknie! Spotykamy pana, który łapie z synkiem...

Camino 03 Orbitur Angeiras – Orbitur Rio Alto Park

Camino 03 Orbitur Angeiras – Orbitur Rio Alto Park

Wstaliśmy ze słonkiem, czyli trochę po 7.00. Ależ było zimno w nocy! Cienkie śpiwory bardzo nie dawały rady i nasze foliowe kocyki termiczne bardzo się przydały. Nie było w nocy tych 12 stopni. Żadną miarą. Trzeba było wysuszyć namiot, bo poranna rosa była jak deszcz,...

Camino 02, Porto – Orbitur Angeiras

Camino 02, Porto – Orbitur Angeiras

Dzisiaj rozpoczęliśmy prawdziwe Camino. No może nie całkiem prawdziwe, bo umartwianie duszy i ciała raczej średnio nam idzie. Jest absolutnie cudownie. Portugalskie ciastka skradły nasze serca i podniebienia. I kawa. Raczej KAWA. Podejrzewamy, że to platońska idea...

Camino 01 – nadal w Porto

Camino 01 – nadal w Porto

Rano wrzeszczące mewy i zimno. Szybka herbatka na tarasie ( z widokiem na hodowlę drzewek bonsai sąsiada), chwila na rozmowę z właścicielem, potem śniadanko w znalezionej wczoraj Confeitaria Magalhaes. Mocno zaniżamy tutaj średnią wieku. Zajmujące stoliki starsze...

Camino 00 – Porto

Camino 00 – Porto

Za nami długi dzień, choć poranek okazał się dość krótki. Pobudka, śniadanie, porządek po śniadaniu żeby wrócić do czystego domu :), ostatnie drobiazgi do plecaków, sprawdzanie listy zabranych rzeczy  (już wiemy, że zapomnieliśmy sznurka), wyłączyć światło, wodę,...

Camino – Reisefiber, czyli gorączka przed podróżą

Camino – Reisefiber, czyli gorączka przed podróżą

Kilka lat temu rozmawialiśmy o naszych marzeniach. Prowadziliśmy konferencję o budowaniu związku i wymyśliliśmy takie zadnie dla par, które na niej były. Wydawało się nam fajne, ale mamy zwyczaj testowania naszych pomysłów na sobie :). Okazało się wtedy, że wielkim...

Tematy Postów