Gdzie by tu pojechać?

W dużym pokoju na podłodze leży walizka. Powoli pakuję do niej kolejne rzeczy. Tym razem na spokojnie - wyjeżdżam dopiero w poniedziałek wczesnym rankiem. Przy okazji myślenia nad kolejnymi, przydatnymi częściami garderoby, które a) muszą się zmieścić, b) nie mogą być...

czytaj dalej

Jak gadać, żeby się dogadać – rada czwarta

Kolejny odcinek. Chyba ostatni. Ale kto wie? Dzisiaj o tym jak rozmawiać kiedy nie chodzi o grzanki, o sposób smarowania chleba masłem, grubość naleśników, sposób parkowania ani ścielenie (lub nie) łóżka. Jakkolwiek nasza codzienność składa się w ogromnym stopniu z...

czytaj dalej

Jak gadać, żeby się dogadać? – rada druga

Miał być odcinek drugi - więc jest. (jeśli jeszcze nie czytałeś/czytałaś części pierwszej, to link jest TUTAJ) Pod ostatnim odcinkiem pojawił się komentarz dotyczący tego, że kiedy jesteśmy zranieni, mamy jakieś trudne przeżycia, czasem stajemy się jedną wielką...

czytaj dalej

Co się dzieje w mojej głowie…

Żona: Wiesz co, ostatnio, chyba pierwszy raz w życiu, zaczęłam mierzyć się z myślą, że jestem stara. Bo wiesz, wszyscy są powoli od nas młodsi...Mąż: Przesadzasz, nie jest źle.Żona: Nie mówię, że jest źle, tylko że chyba powoli zaliczamy się do starych... I nie wiem...

czytaj dalej

Najgorsze za Tobą

Dzisiaj z powodu wolnego dnia i pięknej pogody zrobiliśmy sobie wycieczkę. Budząca się wiosna, słońce, leśne drobne kwiatki, wiatr... Coś pięknego. Warto było. Chociaż, jak zwykle, do samego końca istotne wydawało się mnóstwo pytań - czy warto, jest przecież tyle...

czytaj dalej

Jak znaleźć czas?

Wczoraj mój dzień pędził jak szalony. On naprawdę uciekał! Pędziłam z zadyszką aby dotrzymać mu kroku i mało nie pogubiłam nóg. Ostatecznie wszystko, co zaplanowałam zrobiłam, i tylko jeden storczyk, który miał się moczyć 15 minut, siedział w wodzie ponad trzy...

czytaj dalej

Głębsze spojrzenie

Kiedyś, kilka długich lat i chyba epok temu, byłam w Gruyure Castel. Tym, którym nazwa Gruyure kojarzy się wyłącznie z serem spieszę donieść, że to dobre skojarzenie; ser pochodzi właśnie z Gruyure :). Z samego miasteczka niewiele widziałam, bo mgła była wyjątkowo...

czytaj dalej

Dzień (perfekcyjnych) Kobiet

  Dzisiaj, z okazji Dnia Kobiet, post okolicznościowy. Chłopaki składają najlepsze życzenia a ja piszę o... No właśnie. Chyba o tym jak pokręcone jest bycie kobietą we współczesnych czasach. Tak naprawdę napisałam już dwa posty, ale były bez sensu, więc z nich...

czytaj dalej

Wiosna, olimpijskie złoto i stara piosenka

Dzisiaj 1 marca. Za trzy tygodnie podobno rozpoczyna się wiosna. Jakoś jej nie widać póki co. Byliśmy dzisiaj na spacerze i był to spacer zdecydowanie zimowy. Mróz ściął wszystko wokół i wcale nie zamierza puścić. Jakoś dwa czy trzy tygodnie temu cieszyłam się z...

czytaj dalej

Refleksje znad drutów 🙂

Pisałam jakiś czas temu o powrocie do starego hobby i o tym, że w tym roku moim postanowieniem jest, że będzie mi się chciało (tutaj). Powoli zbliża się połowa lutego, więc czas na pierwsze noworoczno-postanowieniowe refleksje. Nadal mi się chce, ale mój entuzjazm...

czytaj dalej

Rehabilitacja – jak mi się udało

Kilka dni temu wróciłam z pierwszego spaceru po chorobie. 7 km prawie mnie zabiło :). No może niezupełnie, ale nie spodziewałam się wychodząc, że tak bardzo mnie zmęczy dość przeciętny dystans. Tym bardziej, że miałam tylko dwa tygodnie przerwy. Fakt, byłam chora, ale...

czytaj dalej

50 lat? – chyba żartujesz!

   Na początku każdego roku zawsze miałem problem z pisaniem poprawnej daty. Zwykle automatycznie wpisywałem poprzedni rok, co powodowało zazwyczaj wiele zamieszania a w najlepszym przypadku kilka zniszczonych kartek. W tym roku nie popełniłem jeszcze ani...

czytaj dalej

Kiedy wszystko bierze w łeb

Siedzę sobie chora w domu. Kicham, prycham, głowa mi pęka i słabo się czuję. Nie żebym dramatyzowała, ale naprawdę mi się to nie podoba. Miałam na ostatni tydzień, a nawet półtora tygodnia zupełnie, ale to zupełnie inne plany. No i wzięły w łeb. Siedzę więc w domu,...

czytaj dalej

Moje noworoczne postanowienia

Powoli zbliża się połowa stycznia. Podobno to pierwszy termin, w którym rezygnujemy z noworocznych postanowień. Może zaczyna się u mnie jakaś fobia, ale czuję się przez te postanowienia, a raczej konieczność ich podejmowania, coraz bardziej przytłoczona. Chyba jakieś...

czytaj dalej

Noworoczne postanowienie

No i mamy czwarty stycznia. Kolejny rok za nami i... kolejny przed nami. Jesteśmy znów starsi i (oby) mądrzejsi. Jeszcze trochę przejedzeni poświątecznie, trochę wciąż lekko oszołomieni sylwestrowymi fajerwerkami, usiłujemy wrócić na stare tory codzienności, a żeby...

czytaj dalej

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!

Jednym słowem - mamy kolejny rok. Kolejne spotkania, wydarzenia, życie...Dziękujemy za ten miniony i składamy najlepsze życzenia. Aby i Wam i nam było razem naprawdę dobrze, żebyśmy wszyscy umieli się dogadać i budować nasze domy i nasze relacje, żebyśmy byli...

czytaj dalej

Tematy Postów:

Kategorie

#dobrzenamrazemtrip

#języki miłości

#bajka

#dbaj o związek

#czas

#komunikacja