Powoli świętujemy kolejną rocznicę ślubu. Powoli i dokładnie, bo też jest co świętować! 🙂

Ten post powstał wprawdzie jakiś czas temu, ale nic nie stracił na aktualności 🙂

Ponad 30 lat razem. Wszystko zaczęło się od wspólnego zbierania kasztanów pewnego październikowego poranka w Warszawie. Nazbieraliśmy wtedy cały plecak. I nikt nie wie co się z nimi stało 🙂 (z kasztanami, nie z plecakiem). W każdym razie niecałe trzy lata po tych pierwszych wspólnych kasztanach, własnie w lipcu, wzięliśmy ślub i kawał czasu już minął.

Minęło też wiele różnych innych spraw, w tym ponad dwudziestopięcioletnia przygoda pod tytułem „Nasze dzieci”. To znaczy dzieci nadal mamy, nawet jedno więcej (pozdrawiamy naszą Synową), ale dynamika tej przygody bardzo się zmieniła. To prawda, że dzieci wychowujemy dla świata, a nie dla siebie. Kiedy dorastają, są o wiele bardziej w świecie niż z nami. Taka kolej rzeczy.
A my… świętujemy drugą młodość 🙂 I szczerze mówiąc nie wiem czy to jeszcze resztki tej pierwszej młodości, czy rzeczywiście już druga, ale na pewno nie czujemy się staro :). I oczywiście życie nie znosi próżni i mierzymy się teraz z innymi, znów nowymi dla nas sprawami. czasem fajnymi, czasem mniej. Ale nie o tym.
Kolejny raz zauważamy, rozmawiamy i piszemy o tym, że warto.

  • Warto znaleźć kogoś, kto wprawdzie nie jest doskonały, ale ja przecież też nie,
  • Warto podziwiać zalety i warto wściekać się na wady,
  • Warto iść z tym kimś przez życie, uczyć się, rozwijać, potykać i wstawać, i iść dalej. Razem. Nawet jak to ten Ktoś czasem i podłoży nogę, ale przecież niechcący, i przecież pomaga wstać,
  • Warto rozwiązywać konflikty i warto pokonywać przeszkody,
  • Warto razem podróżować, zwiedzać nowe miejsca i odwiedzać stare,
  • Warto tworzyć wspomnienia i warto je pielęgnować
  • Warto robić nowe zdjęcia i warto oglądać stare,
  • Warto siedzieć w domu, zżymać się na pogodę, brak kasy i urlopu, choroby i w ogóle wszystkie przeszkody. Abo chodzić na spacery w okolicy,
  • Warto zostać i troszczyć o tego, kto akurat jest chory i nie może się z domu ruszyć, warto czasem zrezygnować ze swoich planów i po prostu być razem,
  • Warto pić wspólne herbaty i kawy, jeść ciasteczka, obiady, śniadania i kolacje, przynajmniej te, na które czas uda się wydrzeć reszcie świata i obowiązkom,
  • Warto siedzieć w kuchni, przygotowywać te wszystkie rzeczy a potem po nich sprzątać i przygotowywać kolejne.
  • Warto wydać ostatnie pieniądze na pizzę i jedną szklankę coli, bo i tak będzie trzeba coś wykombinować a przynajmniej jest zabawa.
  • Warto kłócić się do żywego o ważne sprawy i warto odpuszczać w nieważnych,
  • Warto pamiętać, że przegrywamy i wygrywamy tylko razem,
  • Warto rozmawiać do samego rana żeby się dogadać,
  • Warto przebaczać, nie chować urazy, i warto czasem wyjść na durnia,
  • Warto razem śmiać się do łez i wygłupiać jak dzieci,
  • Warto razem płakać, trwać w rozpaczy i razem z niej wychodzić,
  • Warto przyjmować przebaczenie i pomoc, warto przyznać, że zależymy od siebie nawzajem,
  • Warto przyznać, że nie wszystko jest na mojej głowie,
  • Warto chodzić za rękę, przytulać się, siedzieć razem na kanapie i oglądać filmy, dyskutować o decyzjach bohaterów i denerwować się, że koniec odcinka jest w najciekawszym momencie,
  • Warto razem pokonywać strach,
  • Warto razem świętować zwycięstwa i przełykać porażki,
  • Warto robić wszystko co możliwe, i warto błagać Niebiosa o pomoc,
  • Warto kochać i warto być kochanym. Codziennie.
  • Wszystko to warto. Jeszcze jak warto!

Można wtedy spojrzeć na minione 30 lat (a nawet ponad) i uznać, że to były dobre lata, odetchnąć i z nadzieją spojrzeć na kolejne.