Z powodu kilku dni wolnego udało się nam odwiedzić przyjaciół. Przyjaźń – wiadomo, ważna sprawa i dobrze jest mieć kogoś, z kim po prostu jest dobrze. Nawet jeśli jest daleko i paskudna pogoda, warto się zebrać i pobyć razem. Przegadać kilka wieczorów, pójść na spacer, pośmiać się razem, poopowadac stare i nowe historie. Może nawet połączyć się z tymi co za morzem i pogadać i z nimi. 
Kiedyś słyszałam, może czytałam gdzieś, że przyjaźń się buduje a nie dostaje. Trochę się jednak dostaje moim zdaniem; przynajmniej na początku znajomości. To, że jest fajnie, że się rozumiemy, jest na początku jednak gratis. 
Mija czas, wydarzają się kolejne historie i zaczynamy myśleć o przyjaźni, zaczynamy być dla siebie ważni. Budujemy dalej to, co dostaliśmy. 
Inaczej się nie da, chociaż znamy się dobrze i miewamy odczucie „jakbyśmy się ostatni raz widzieli wczoraj”. Tylko dzieci pojawiają się, rosną, uczą, żenią i wyprowadzają z domu:). 
Jedziemy autem z powrotem a ja sobie myślę jakim szczęściem jest mieć Przyjaciół.